Według Głównego Urzędu Statystycznego mieszkańcom Płocka w kwestiach finansowych wiedzie się całkiem nieźle. Na miano luksusu może jeszcze przyjdzie czas, jednak aktualnie Płocczanie zarabiają średnio 5 238,35 zł brutto. Sami mieszkańcy podchodzą do tematu prezentowanych statystyk z lekkim niedowierzaniem i uśmiechem. Pytanie jest podstawowe. Kto tyle zarabia? Ale także od razu ciśnie się na usta, która zarabia mniej lub więcej? Oto jest pytanie.

Niezła pensja

Zgodnie z informacjami płynącymi z GUS zarobki Płocczan są na niemal identycznym poziomie jak Warszawiaków. Jak zatem rzeczywiście wygląda kwestia zarobków płockich pracowników? Na kwotę statystyczną podawaną przez GUS należy nałożyć małą poprawkę. Przede wszystkim warto wspomnieć i pamiętać, że Główny Urząd Statystyczny podaje wynagrodzenia w kwocie brutto. Do tego dochodzą zaliczki na poczet podatku dochodowego od osób fizycznych, składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i chorobowe). Prawda jest taka, że w Płocku mało kto, może poszczycić się takimi wynagrodzeniami. Zazwyczaj pensje płocczan oscylują w okolicach najniższej krajowej. Oczywiście są grupy zawodowe, którym wiedzie się lepiej i poziom wynagrodzenia znacznie przewyższa podany wyżej rząd najniższej puli zarobków.

Praca czeka

Poziom bezrobocia w Płocku jest niższy niż w ostatnich latach, co jest pozytywnym zjawiskiem. Natomiast niekiedy mimo dobrych statystyk niektóre grupy zawodowe mają problem ze znalezieniem pracy. Wynika to często z niedopasowania umiejętności lub kompetencji do panujących trendów na rynku pracy. Według Barometru Zawodów ze znalezieniem pracy w Płocku problemów nie powinni mieć: architekci krajobrazu, betoniarze i zbrojarze, brukarze, cieśle i stolarze budowlani, doradcy finansowi i inwestycyjni, elektromechanicy i elektromonterzy, floryści, górnicy i operatorzy maszyn i urządzeń wydobywczych, graficy komputerowi, hydraulicy, instruktorzy rekreacji i sportu, instruktorzy rytmiki i tańca Inżynierowie mechanicy, kadra kierownicza, menedżerowie, kamieniarze, kierowcy autobusów, kierowcy samochodów dostawczych, kierowcy samochodu ciężarowego, kierownicy budowy, kosmetyczki, krawcy i pracownicy produkcji odzieży, lakiernicy samochodowi, lakiernicy wyrobów drzewnych i metalowych, mechanicy maszyn i urządzeń, mechanicy pojazdów samochodowych, monterzy instalacji budowlanych, monterzy konstrukcji metalowych, murarze, nauczyciele praktycznej nauki zawodu, nauczyciele przedmiotów zawodowych, operatorzy maszyn włókienniczych, operatorzy wózków jezdniowych, pracownicy biur podróży i organizatorzy obsługi turystycznej, pracownicy przetwórstwa metali, programiści i administratorzy stron internetowych, przedstawiciele handlowi, psycholodzy i psychoterapeuci, recepcjoniści i rejestratorzy, robotnicy obróbki drewna i stolarze, samodzielni księgowi, spawacze metodą MIG/MAG, spawacze metodą TIG, specjaliści ds. finansowych, specjaliści ds. marketingu i sprzedaży, specjaliści ds. zarządzania zasobami ludzkimi i rekrutacji, specjaliści elektroniki i telekomunikacji, szefowie kuchni, technicy budownictwa, technicy elektrycy, technicy mechanicy, technolodzy robót wykończeniowych w budownictwie, terapeuci zajęciowi oraz tynkarze.

Z przymrużeniem oka

Warto jednak pamiętać, że żyjemy wśród rozlicznych statystyk i czasami trzeba nieco zdrowego rozsądku, patrząc na poziom zarobków, czy deficyty na rynku pracy. Zazwyczaj uśrednione wersje statystyczne zawierają dodatkowe elementy, których zasadniczo nie wymienia się przy podawaniu ogólnych liczb, kwot, czy zapotrzebowania zawodowego w określonym miejscu w Polsce.



Dodaj komentarz